Więcej obowiązków i większa odpowiedzialność za swoje życie

Rozpoczął się wrzesień. Dla mnie oznacza to więcej pracy - nowe obowiązki, więcej dokumentacji i dłuższe godziny pracy. Choć kupiłam sobie planner, który pomaga mi zaplanować dzień i wyznaczać cele - nie jest mi łatwo się przystosować. Widzę to, że rzadziej ćwiczę, a częściej oglądam zjadacza czasu - telewizję. Nie jest mi z tym dobrze, mam tego świadomość. Ale rano nie lubię ćwiczyć, wolę praktykować wdzięczność, planować i czytać książkę, a po pracy potrzebuje chwili odpoczynku, po czym spędzam resztę dnia na sprzątaniu i gotowaniu.

W tym roku kończę studia z przygotowania pedagogicznego i rozpoczęłam rozwój zawodowy nauczyciela stażysty. Do tego, do końca roku chce również zrobić kurs na opiekuna w żłobku, ponieważ planuje utworzyć miejsce dla maluchów.

Czuje że będzie to bardzo intensywny i owocny rok szkolny. Chce tylko odnaleźć się w nowej rzeczywistości, dobrze wszystko poukładać i znów działać wydajnie i efektywnie.

W związku z tym, bardzo przepraszam Was, jeśli posty będą nie regularne lub nie wnoszące nowej treści, ale poświęcam mniej czasu na czytanie.

Podcastów słucham codziennie. Zainspirowana jednym z odcinków od dłuższego czasu pracuje nad braniem odpowiedzialności za swoje życie. Zamieniam muszę na chcę, nie mogę - na nie chcę i nie używam zwrotów takich jak 'udalo się' czy 'spróbuje'. Naprawdę nie jest to łatwe, zmienić swój słownik i wymaga wysilenia umysłu podczas mówienia. Ale warto, ponieważ, jakby się głębiej zastanowić, prawie wszystko zależy od nas i naszych decyzji.

Polecam Wam takie ćwiczenie, nie tylko na najbliższy tydzień, ale pewnie na dłuższy czas bi jest to w pewnym stopniu budowanie nowego nawyku.

Jeśli macie ochotę, chętnie dowiem się jak to jest u Was z dostosowaniem się do zmian oraz braniem odpowiedzialności za swoje życie. Czekam na komentarze 🙂