'Dzieciństwo rodziców. Jak nie tylko dorosnąć, lecz także dojrzeć' Shai Orr

 

    Książka 'Dzieciństwo rodziców' skłania do refleksji nad własnym sposobem wychowywania dzieci oraz nad tym, jak robili to nasi rodzice. Wielokrotnie mogą pojawić się trudne emocje, ponieważ mogą przypomnieć nam się nie przyjemne rzeczy z naszego dzieciństwa. By móc się rozwiać, jest to konieczne. Oczywiście, wiele rzeczy wyjaśnionych jest na przykładach klientów autora (jest terapeutą rodzinnym). W książce są nawiązania do treści z 'Cudu rodzicielstwa', ale zostają wyjaśnione na tyle dobrze, że nie jest konieczne przeczytanie jej wcześniej. 
Gdy zostajemy rodzicami, często nieświadomie narzucamy kolejnym pokoleniom przekonania, które wcale nie są zgodne z naszymi wartościami, ale mamy je wdrukowane w głowie. Na ogół nie jesteśmy świadomi tego, jak duży wpływ na nasze dorosłe życie ma lojalność wobec własnych rodziców. Nie da się żyć z nimi i pozostać wiernym sobie. Autor podkreśla konieczność wyodrębnienia się od swoich przodków. W dalszej części opisuje najczęstsze iluzje ludzi:
-iluzja, że powinniśmy trzymać się naszych wartości;
-iluzja braku - dla wszystkich nie wystarczy (tutaj opisana zostaje różnica pomiędzy być i żyć, a tylko przetrwać);
-iluzja lęku (świat jako niebezpieczne miejsce);
-iluzja, że mamy wychowywać nasze dzieci (wychowywanie zaczyna się wtedy, gdy kończy się miłość. Trzeba po prostu umożliwiać.);
-iluzja, że dzieciom trzeba stawiać granice (lepiej, by dzieci nauczyły stawiać się je same dzięki uważnemu słuchaniu własnych uczuć);
-iluzja, że dziecko ma czcić rodziców (rodzice powinni dawać, a dzieci otrzymywać);
-iluzja, że wszystko ma swoją cenę (dawanie miłości, swoboda dawania siebie);
-iluzja, że dorośliśmy (zranione dziecko, a dorosły).
    Rozdział trzeci kierowany jest głównie do ojców. Opisane jest w nim zaangażowanie tatusiów w wychowanie, pokazywanie przez mężczyzn wszystkich uczuć i bycie obecnym.
Dzieci przychodzą do nas z wiedzą, że są bezpieczne, że ktoś je wspiera, ale czekają na nasz odzew by to potwierdzić.
    Jak pisze Shai Orr, tą książką chce tylko obudzić, zaprosić do małej, cichej rewolucji od dyktowania do słuchania. Warto pamiętać, że podejście oparte na dyktowaniu nie pochodzi z braku miłości. Po prostu, kiedyś taki światopogląd został przyjęty i większość rodziców się go trzymała.
Mi się książka podoba i przydała mi się - coś dla siebie z niej wywnioskowałam. 
Karolina
Współpraca z wydawnictwem Natuli.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

'Dlaczego Twój sąsiad zarabia więcej od Ciebie i jak temu zaradzić. Czyli o sztuce autoprezentacji.' Maciej Pawlik

Jak zadbać o własne finanse? Marcin Iwuć

Cytaty z książki 'Nawyki warte miliony. Jak nauczyć się zachowań przynoszących bogactwo'.